Język podświadomości
Jeśli chcemy wywrzeć korzystny wpływ na naszą podświadomość, musimy ją znać i rozumieć jej logiczne działanie. Podczas hipnozy podświadomość ujawnia swoja strukturę działania, a czasem całkowicie przejmuje rolę świadomego myślenia,- jak to się dzieje np. przy pisaniu automatycznym.
Kiedy w zwykłej rozmowie zadamy komuś pytanie: „Czy mógłby pan mi powiedzieć, jakiego kraju stolicą jest Warszawa?”, prawie każdy, kto wie, wymieni Polskę. Pytanie jest świadomie rozumiane jako chęć poznania nazwy tego kraju i właśnie dlatego pada taka, a nie inna odpowiedź. W głębokim stadium hipnozy pacjent odpowiedziałby na to pytanie podświadomie „tak” lub „nie”,- albo jedynie kiwnął głową- odpowiadając adekwatnie na konkretne pytanie.
Taki sposób dosłownego rozumienia słów może obrócić się na naszą niekorzyść. Żeby sobie coś wmówić, nie musimy znajdować się w stanie hipnozy. Przykładem niech będzie lekarz, który- powiedzmy- bez rezultatu próbuje różnych środków, aby wyleczyć określoną chorobę. Może on powiedzieć do swojego pacjenta:
„Obawiam się, że nic już zrobić nie można. Tej dolegliwości nie pozbędzie się pan do końca życia!”
Oznacza to dosłownie, że pacjent straci objawy choroby tuż przed swoją śmiercią. Taka interpretacja może podświadomie skłonić pacjenta do trzymania się określonego objawu – inaczej mógłby przecież umrzeć. Naturalnie lekarz nie chciał, aby jego intencje zostały w taki właśnie sposób odczytane- mówiąc jednak takie słowa, nie znał ich oddziaływania na podświadomość.
Dorastamy, dojrzewamy, uczymy się, zmieniamy nasze świadome nastawienie do wielu spraw. Podświadomość może również korygować dojrzale poglądy, częściej jednak zachowuje do końca „dziecięce spojrzenie”.
© Tekst ze strony www.neurolingwistyka.com Grzegorz Halkiew