Historia hipnozy

Pierwszym, naukowo potraktowanym zjawiskiem hipnozy zwierzęcej było opisane w 1646r w dziele niemieckiego jezuity A.Kirchera zahipnotyzowanie koguta.

Astronom i jezuita Maximilian Hell /1720-1792/ przygotowywał magnesy w kształcie ludzkich organów i przymocowywał je na bolących częściach ciała – uleczał 60-70% swoich pacjentów.

Franz Anton Mesmer /1734-1815/ zainspirowany przez swoich poprzedników uznał, że do wywołania powyższych zjawisk nie jest potrzebny żaden magnetyzm- ani nieba, ani minerałów, ani żelaza. Do magnetyzowania wystarczy jedynie działanie wychodzącego z ciała magnetyzera fluidu. Mesmer nazywał to zjawiskiem ” magnetyzmu zwierzęcego”.

Czytaj dalej Historia hipnozy

Historia Hipnozy

Hipnoza

Historia

Sumerowie, lud zamieszkujący tereny między Eufratem i Tygrysem już w czwartym wieku przed Chrystusem znali hipnozę i potrafili z niej korzystać w taki sposób, w jaki to dzisiaj ma miejsce.

W sławnej szkole kapłańskiej w Erech / miasto w Babilonii / od niepamiętnych czasów przechowywano księgę, w której zawarte były niezbite dowody, że już w tamtych czasach wykształceni lekarze- kapłani leczyli chorych podczas snu za pomocą hipnotycznych sugestii. Znane już były wtedy trzy poziomy stanu hipnotycznego – lekki, średni i głęboki.

Indie – w najstarszych pismach sanskryckich opisano podobny podział stanów hipnotycznych – zwany, sen-czuwanie, sen-marzenia, sen- rozkoszy. Autohipnoza gra współcześnie dużą rolę w zaawansowanych technikach jogi.

Egipt – na liczącym trzy tysiące lat papirusie Ebersa / niemiecki egiptolog / zostały opisane metody za pomocą których, ówcześni uzdrowiciele stosowali hipnozę, są one bardzo podobne do dzisiejszych.

Egipscy kapłani wprowadzali w hipnozę trzymając przed oczami chorych błyszczącą metalową tarczę, aby wywołać zmęczenie oczu. Był to początek dziś stosowanych metod fiksacji – natężone wpatrywanie się w jeden punkt. Również przykładanie rąk, powiązane z odpowiednimi sugestiami było wówczas znane. Stosowano uzdrawianie w świątyniach – najbardziej znane Serapisa w Konope i świątynia Izydy.

Grecja – grecy praktykowali hipnozę także w świątyniach. Podczas snu kapłani szeptali choremu do ucha określone sugestie, aby ci pod wpływem atmosfery świątyni uaktywnili własne siły samouzdrawiania. W tamtych czasach trans był osiągalny również podczas palenia wonnych ziół. Znane również były osoby media, które popadając w trans, pomagali chorym, których nie można było zahipnotyzować. W słynnej świątyni w Delfach siedziała kapłanka, która popadała w trans i przekazywała pytającym rady bogów.

Rzym- Rzymianie uznawali osoby media, które umożliwiały kontakt chorym i szukającym rady. Sugestywną siłę hipnozy wykorzystywali nawet filozofowie. Dwóch nich – Plotyn i Olimpiusz stoczyli pojedynek, w obecności uczniów, który miał udowodnić, który posiada większą magiczną wiedzę. Plotyn podszedł blisko do Olimpiusza, przez kilka minut spoglądał mu przenikliwie w oczy i krzyknął głośno: ” Spójrzcie tylko, ciało Olimpiusza skręca się z bólu”. Olimpiusz natychmiast poczuł ból i zrozumiał, ża Plotyn posiada mocniejsze siły duchowe niż on sam.

Chrześcijaństwo – Stosowanie hipnozy w trakcie snu stosowano w świątyniach od pierwszej połowy szóstego wieku. Chrześcijańscy mnisi dokonywali cudownych uzdrowień za pomocą modlitw, wody święconej i relikwii męczenników, jak również przez przykładanie rąk.

Z jedenastego wieku pochodzą pierwsze przekazy o autohipnozie autohipnozie członków zakonu Hesychasten, z góry Athos. Wywoływali oni autohipnozę prze kierowanie wzroku na pępek.

Paracelsus nauczał, że czynnikiem wszystkich uzdrowień jest „wewnętrzny lekarz”. Donosił on, że mnisi w karoten, nakazywali patrzeć chorym w błyszczące szklane kule, co powodowało opadanie w sen. Dawali wtedy chorym uleczające sugestie, które najczęściej skutkowały.

Dopiero inkwizycja zakazała tej formy leczenia widząc w niej element światła mogący wyrwać wiernych z ciemności uzależnienia od kapłanów.

© Tekst ze strony www.neurolingwistyka.com Grzegorz Halkiew

Copyright © Hipnoza - Grzegorz Halkiew. Projekt i wykonanie: www.mistan.pl